Kuba
Taki, że serce pękało na pół, kiedy jego pękało na tysiące kawałków... Przerażone, zdezorientowane wielkie kocisko, które za wszelką cenę próbowało wbić się w kąt, zniknąć, roztopić, byle tylko nie być tutaj. Nie wiedział co się dzieje, nie rozumiał gdzie jest, dlaczego. Był cały zdredziały, zagubiony, nieszczęśliwy. Trafił do schroniska, ponieważ starsza Pani nie mogła już dłużej się nim zajmować. Na jesień życia wywróciło się do góry nogami całe jego życie. Nagle, niespodziewanie... Kuba ciężko to zniósł. Minęły już trzy miesiące, dziś jest znacznie lepiej. Jednak to kot, który wymaga dużo czasu, cierpliwość, zrozumienia. Ciepła, miłości. Potrzebuje domu, który po prostu zechce uratować biednego, smutnego kocurka. Uratować Kubę, który stracił nadzieję, zgubił uśmiech, nie wierzy już że będzie jeszcze dobrze. Potrzebuje kochającego człowieka, kociarza o dobrym sercu. Kogoś kto przywróci mu radość. Da szansę i odmieni los. Kuba ma 10 lat i mieszka w nim dużo smutku. Powinien wieść inne życie... Powinna być kanapa, poduszka, ciepło, miłość. A nie metalowe drzwiczki z klatki, stres, samotność. Kuba jest dość dużym kotem, pięknym, choć piękno ukryło się teraz pod zmierzwionym, niewygłaskanym futerkiem. Prosimy - odmień los Kuby! Pomóż mu!
Kuba jest wykastrowany, zaszczepiony, zaczipowany. Przebywa w Miejskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Katowicach przy ulicy Milowickiej 1b, od 17.12.2018 r. Jego numer to K430/18