Fundacja Przystanek Schronisko
Numer konta bankowego:
PL 67 1050 1243 1000 0090 3014 0421
SWIFT: INGBPLPW
KRS: 0000431376
NIP: 6351830983

 

Starość - śmiertelna choroba – bez naszej pomocy Tobik odejdzie za Tęczowy Most…

Tobik szuka domu stałego albo tymczasowego!

 

W skrócie o Tobiku...

Jest średniej wielkości (ale mieści się na kolanach…), ma 43 cm w kłębie i waży 11 kg. Jest domatorem, miał średnią ochotę wyjść na spacer, gdy na dworze szalał mróz. Zachowuje czystość w domu.  Na spacerze jest bardzo grzeczny, chodzi ładnie przy nodze, praktycznie nie ciągnie, ogląda się co chwilę na opiekuna. W stosunku do psów obojętny, nie zaczepiał, nie oglądał się za nimi, ale jak któryś naburczał na niego to odszczekał się mu. 
 W domu zachowuje niestety, gdy zosatje sam wyje... Lubi spać, starannie wybiera miejsca miejsce na drzemkę, lubi mięciutkie posłanko, ale łóżkiem, fotelem, czy kanapą też nie pogardzi…

Dlaczego potrzebuje pomocy?

Starość jest naturalną koleją rzeczy, ale nie starość w schronisku, za kratami, bez człowieka, na mokrych deskach. Tobik ma 11 lat i brzmi to jak wyrok, jego życie do sierpnia 2012 roku było szczęśliwe, niestety opiekun zmarł i świat Tobika runął w gruzy. Trafił do schroniska, gdzie ogrom psów, szczekotów, pisków, nowych ludzi bardzo go przytłacza.
Początkowo dawał sobie radę w schronisku, wychodził na spacery, merdał ogonkiem, poszczekiwał na psich kolegów. Potem coraz bardziej był osowiały, gorzej jadł, miał wciąż biegunkę (jak większość psów w schronisku), tracił wagę. Miał zrobione podstawowe badania, dostał też lek na biegunkę, ale chęci życia na receptę nie ma, Tobik chce do domu, takiego z fotelem, ręką która go będzie głaskać a przede wszystkim człowiekiem, który go pokocha.
Jego szanse maleją
z dnia na dzień, to nic że przed nim może 2 a może 6 lat życia, nikt z odwiedzających schronisko nie zainteresował się, jak na razie seniorem. Grozi mu powolna śmierć na deskach boksu schroniskowego…

Kontakt w sprawie adopcji lub dt:

 soboz4@gmail.com, 503-364-290 lub do Kasi: ka.tek@wp.pl, tel. 785-900-935


 

 

Tobik potrzebuje dobrej karmy dla seniorów oraz pieniędzy na wyleczenie uszu. Jeżeli jego los nie jest Ci obojętny wspomóż Tobika  finansowo albo kup mu karmę.

Numer konta bankowego:
Fundacja "PRZYSTANEK SCHRONISKO"
UL.RYMERA 1A LOK.26, 43-190 MIKOŁÓW
67 1050 1243 1000 0090 3014 0421
z dopiskiem "darowizna na psa Tobika"


 

Starość jest naturalną koleją rzeczy, ale nie starość w schronisku, za kratami, bez człowieka, na mokrych deskach. Tobik ma 11 lat i brzmi to jak wyrok, jego życie do sierpnia 2012 roku było szczęśliwe, niestety opiekun zmarł i świat Tobika runął w gruzy. Trafił do schroniska, gdzie ogrom psów, szczekotów, pisków, nowych ludzi bardzo go przytłaczał.


Początkowo dawał sobie radę w schronisku, wychodził na spacery, merdał ogonkiem, poszczekiwał na psich kolegów. Potem coraz bardziej był osowiały, gorzej jadł, miał wciąż biegunkę (jak większość psów w schronisku), tracił wagę. Miał zrobione podstawowe badania, dostał też lek na biegunkę, ale chęci życia na receptę nie ma, Tobik chce do domu, takiego z fotelem, ręką która go będzie głaskać a przede wszystkim człowiekiem, który go pokocha.


Jego szanse maleją z dnia na dzień,  to nic że przed nim może 2 a może 6 lat życia, nikt z odwiedzających schronisko nie zainteresował się seniorem. Grozi mu powolna śmierć na deskach boksu schroniskowego…

Tobik jest zdrowym psem i przed nim jeszcze parę lat życia.

 

Co można powiedzieć o Tobiku?


 Jest średniej wielkości (ale mieści się na kolanach…), ma 43 cm w kłębie i waży 11 kg. Jest domatorem, miał średnią ochotę wyjść na spacer, gdy na dworze szalał mróz. Zachowuje czystość w domu. Na samym początku jedynie zaznaczył teren, co zresztą robi każdy szanujący się pies. Na spacerze jest bardzo grzeczny, chodzi ładnie przy nodze, praktycznie nie ciągnie, ogląda się co chwilę na opiekuna. W stosunku do psów obojętny, nie zaczepiał, nie oglądał się za nimi, ale jak któryś naburczał na niego to odszczekał się mu. Ot, dobrze wychowany, stateczny psiur!
Lubi spać, starannie wybiera miejsca miejsce na drzemkę, lubi mięciutkie posłanko, ale łóżkiem, fotelem, czy kanapą też nie pogardzi… 


Wydawało się, że w jego wieku nie będzie chciał się bawić, ale bardzo radośnie przystał do zabawy w podgryzankę, tzn. klaskanie, mocnegłaskanie futerka, odskakiwanie i podstawianie zabawki. Jest bardzo delikatny, cały czas uważał żeby nie ugryźć w czasie zabawy. 
Ale nasz pan Tobik ma wady, panicznie boi się wody, do czyścioszków nie należy i wymagało sporo pracy i sił żeby go wykąpać…


Tobik nie jest żarłokiem, nie rzuca się na wszystko, jest karmiony suchą karmą, którą lubi jeść.
Wiem, że o wszystkich psach pisze się, że są mądre, ale Tobik naprawdę rozumie co się do niego mówi, pokazuje się mu ręką np. fotel wskakuje i siada na fotelu, pokazuje się mu podłogę zaraz schodzi, mwi, pokazuje się mu ręką np. fotel wskakuje i siada na fotelu, pokazuje się mu podłogę zaraz schodzi, mówi się mu że ma zostać w pokoju, grzecznie kładzie się na dywanie i nawet przy otwartych drzwiach nie idzie dalej. Oczywiście takie komendy jak siad i łapka są mu też znane…rą lubi jeść.
Wiem, że o wszystkich psach pisze się, że są mądre, ale Tobik naprawdę rozumie co się do niego m


Tobik już nie jest psem mega aktywnym, wystarczą mu 3 spacery,w tym jeden dłuższy, dlatego nadaje się do domu ludzi starszych, ale też i młodszych,którzy pracują 8-9 godzin dziennie. Ale nie znaczy to, że będzie chciał siedzieć tylko na kanapie, Tobik lubi biegać, węszyć i spacerować!


Tobik jest wykastrowany, zaszczepiony i odrobaczony.
Na razie badania nie wykazały żeby Tobik był chory, dolega mu jedynie starość i samotność, daj mu dom. Każdy dobry uczynek powraca!

Kontakt w sprawie adopcji: soboz4@gmail.com, 503-364-290 lub do Kasi: ka.tek@wp.pl, tel. 785-900-935

 

 

23 stycznia 2013 r.

 

Wieści z domu tymczasowego u Malwiny!

Tobik jest bardzo grzeczny, uwielbia spać w wiklinowym koszyku, jest cichutki i bez problemu zostaje sam w domu.

Tobik w poniedziałek był u weterynarza, dostał płyn do przeczyszczenia uszu, ma sporo starej woskowiny, która go bardzo drażni. W czwartek ma iść na przeczyszczenie uszu, mamy nadzieję, że przestanie go to drażnić. 

 

"Ogółem Tobik jest bardzo grzeczny, energiczny i uwielbia się przytulać, ale ma też drugą stronę, która jest strasznie nieufna i lękliwa, jak robię jakiś gwałtowniejszy ruch, kuli się i ucieka na swoje posłanie. Na razie dużo je, pije i śpi. Jak wychodzę choćby na chwilkę z pokoju, zaraz słyszę za sobą jego kroki, tak jakby się bał, że zostanie sam. Jak wychodzę do pracy zostawiam mu włączone radio, to działało uspokajająco na Fumę psa rodziców, więc może i jemu pomaga. Ma czujny sen. Na spacerach w miejscach, które są dla niego nowe jest ostrożny,podbiega troszkę do przodu, a le zaraz odwraca się i patrzy czy aby na pewno za nim idę. Z tego co zauważyłam nie ma już biegunki. Jak na razie nie udało mi się skłonić go do zabawy, ale myślę, że to wiąże się z zaufaniem. Poczekam."

 

 

30 stycznia 2013 r.

 

Tobik wrócił do schroniska...

Pewnie każdy zapyta dlaczego? Niestety w czasie nieobecności opiekunki Tobik zaczął strasznie wyć, sąsiedzi nie wytrzymali hałasu i przyszli z petycja, że pies ma zniknąć.

To typowy objaw lęku separacyjnego, co dziwne dopiero po paru dniach się lęk objawił. Szukamy teraz domu tymczasowego, w którym stale ktoś jest!

Oczywiście szukamy też domu stałego!

Jedna pociecha, że Tobik ma wyleczone uszy i zaczął jeść…

 

01 kwietnia 2013 r.

 

Tobik wciąż jest w schronisku, boimy się, że tam spędzi swoje ostatnie dni życia...

 

sierpień 2013 r.

TOBIK MA DOM!!!

Mieszka w Imielinie i jest bardzo szczęśliwy!