Fundacja Przystanek Schronisko
Numer konta bankowego:
PL 67 1050 1243 1000 0090 3014 0421
SWIFT: INGBPLPW
KRS: 0000431376
NIP: 6351830983

 

Mitem powtarzanym, niestety również przez niektórych lekarzy weterynarii, jest twierdzenie, iż kotka powinna mieć choć raz w życiu młode. Mitem jest także twierdzenie, że kotkę można wykastrować dopiero po pierwszej rujce, albo po osiągnięciu przez nią określonej wagi ciała. 

 

Aby uchronić kotkę przed chorobami, bólem, cierpieniem fizycznym i psychicznym należy wykastrować ją przed pierwszą rują. Tak, wykastrować, a nie wysterylizować. Kastracja, czyli całkowite usunięcie narządów rozrodczych jest jedynym i właściwym wyborem odpowiedzialnego opiekuna zwierzęcia. Tylko wykonana odpowiednio wcześnie kastracja zmniejsza ryzyko zachorowań kotki na ropomacicze czy raka sutka, a kocurka np. na raka jąder. Dzieje się tak, gdyż kastracja zapobiega uwolnieniu się do organizmu odpowiedzialnych za powstawanie tych chorób hormonów. Kastracja przed pierwszą rują jest ważna także z innych powodów. Musisz wiedzieć, że dla kotki okres rui jest bardzo trudny, zwierzę nie bardzo wie co się z nim dzieje, nie wie jak może sobie pomóc i dlaczego dzieją się z nim takie rzeczy. Jest to okres bardzo męczący psychicznie. Szczególnie jeśli jest to kotka bardzo młoda. Jest to okres bardzo trudny zarówno dla zwierzęcia jak i jego opiekuna, a dla kotki wolno żyjącej oznacza pierwszą ciążę, mimo że w wieku ok. 5 miesięcy sama jest jeszcze małym dzieckiem. Musisz wiedzieć, że akt płciowy jest dla kotki bardzo bolesny. Na pewno nie raz słyszałeś krzyki tzw. "marcujących kotów". To nie są krzyki rozkoszy, tylko bólu. 

 

Musisz wiedzieć, że kotki nie rodzą tylko jeden raz w roku. Rodzą kilka razy w roku, a przy sprzyjającej pogodzie nawet przez cały rok. Ciąża u kotki trwa ok. 2 miesięcy. Już 10 dni po porodzie kotka może być w następnej rui. W miocie może urodzić się nawet 8 i więcej kociąt. Policz sobie sam ile kotów możesz powołać do życia nie kastrując. Kotki wolno żyjące nie mają opieki weterynaryjnej, ich dzieci także. Pomyśl ile tych kotek umiera w połogu, w straszliwym bólu i męczarniach. Ile maluchów przeżyje? Z całego miotu może jeden, góra dwa. Dlaczego? Bo umrą z powodu nie leczonych chorób, braku szczepień, braku opieki (bo matkę właśnie przejechał samochód), rozszarpane przez psy, utopione przez ludzi, otrute, rozjechane, z głodu, z wyziębienia, z okrucieństwa. Naprawdę chcesz do tego wszystkiego przykładać rękę? Pamiętaj, że tak samo ważna jest kastracja kotki wolno żyjącej jak Twojej własnej. 

 

Kolejnym niesamowicie ważnym celem kastracji jest ograniczenie rozrodu kotów = walka z bezdomnością. W chwili obecnej, jest mnóstwo zwierząt w schroniskach oraz fundacjach. Kotów młodych i starych, kotów o różnych charakterach, o różnorodnej urodzie, kotów zdrowych, ale także po wszelkich wypadkach czy wymagających specjalistycznej opieki. Wszystkie te koty czekają na domy, których brakuje. Powołując na świat następne kociaki, przyczyniasz się do wzrostu bezdomności tych zwierząt. Często słyszanym argumentem jest: “ja kotki przecież rozdam do dobrych domów". Ale czy na pewno? Prosimy, zastanów się nad tym jeszcze raz...  Jesteś pewna/pewien, że znajdziesz tym kociętom dobry, kochający i odpowiedzialny dom? Czy jesteś pewna/pewien, że w tym domu kotka/kocur zostaną poddane kastracji? Czy będziesz mieć możliwość sprawdzenia tego i warunków w których kot żyje? Czy jesteś gotowy na koszty: wizyt u weterynarza matki jeśli poród będzie się komplikował, wizyt u weterynarza urodzonych kociąt, odrobaczenia, szczepienia, kastracji, jeśli nie uda Ci się znaleźć domów odpowiednio szybko? Inni mówią: "to najwyżej oddam do schroniska". Pamiętaj, że jak sama nazwa wskazuje, schronisko jest dla zwierząt bezdomnych, a nie tych które dom mają. To Twoja prywatna kotka i to Ty jesteś za nią odpowiedzialny, a co za tym idzie jesteś odpowiedzialny także za jej dzieci, którym w beztroski sposób pozwoliłeś pojawić się na tym świecie. To Ty musisz się nimi zająć, nie schronisko. Nie obarczaj innych swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem. I pamiętaj, że każdy taki maluch, którego postanowiłeś oddać do schroniska odbiera miejsce tym, które naprawdę tego miejsca potrzebują. Tym, które nie mają domów a ich matki nie mają opiekunów. 

 

Więc, prosimy, przemyśl to wszystko jeszcze raz i odpowiedz sobie na pytanie czy jesteś odpowiedzialnym opiekunem? I pamiętaj, że zwierzę jest członkiem Twojej rodziny. Biorąc je pod opiekę, stałeś się za nie odpowiedzialny. Bądź odpowiedzialny w takim samym stopniu jak za pozostałych członków "rodzinnego stada". WYKASTRUJ KOTKĘ! WYKASTRUJ KOCURKA!

 

#NogiChallenge ma na celu zwiększenie świadomości dotyczącej kastracji kotek właścicielskich i wolno żyjących.

 

wykastruj