Czekanie, czekanie... A domku jak nie było, tak nie ma. To codzienność naszego seniorka Benia. Jednak niedawno miała w niej miejsce pewna istotna zmiana. Psiak miał już coraz większe problemy z poruszaniem się, jedyną szansą na poprawę jego stanu była przeprowadzka w miejsce bardziej przyjazne niż schroniskowy boks i intensywna fizjoterapia. Punkt pierwszy nie został spełniony, a bez tego szanse na powodzenie drugiego były znikome. A jednak nasi dzielni wolontariusze postanowili spróbować. Dowozili Benia na codzienną magnetoterapię, która okazała się strzałem w 10! Dzięki niej Benio niemal zupełnie przestał się potykać i przewracać, teraz w lepszej formie nadal cierpliwie czeka na dom... Niestety, musimy pamiętać, że bez przeprowadzki do kochającego, troskliwego domu efekty mogą wyraźnie zacząć się wycofywać, dlatego poszukiwania dla Benia takiego miejsca, choćby tymczasowego, jest dla nas teraz jednym z priorytetów. Prosimy, udostępniajcie, pokazujcie chłopaka rodzinie, znajomym, sąsiadom - może to dzięki Wam to cudne stworzenie zdąży jeszcze zaznać w życiu szczęścia? W przypadku domu tymczasowego, to Fundacja Przystanek Schronisko pokrywa koszty leczenia.
Benio to około 9-letni psiak średniej wielkości o drobnej i szczupłej budowie. Do ludzi nastawiony jest przyjaźnie, śmiało może zostać kompanem rodziny z dziećmi, ponieważ je także bardzo lubi. Z psami także dogaduje się dobrze, może zamieszkać z innym spokojnym psiakiem. Na smyczy trochę ciągnie, jednak nie jest to bardzo uciążliwe. Jego sierść wymaga szczotkowania od czasu do czasu.
Kontakt w sprawie domu stałego/tymczasowego:
Ola 697575726