Luna - tak ma na imię kolejny psi dramat, sunia, która otrzymuje od okrutnego losu jeden cios za drugim. W ostatnim czasie do schroniska trafiła po raz drugi, zwrócona z adopcji, z podejrzeniem pęcherzycy liściastej (autoimmunologicznej choroby, przejawiającej się powstawaniem ran i pęcherzy, zwłaszcza w okolicy uszu i oczu), która w domu nie była właściwie leczona. Tym sposobem za kratki schroniskowego boksu trafiła smutna, zrezygnowana, chora sunia... Nasza Lunka, to spokojne, łagodne stworzenie zdecydowanie nie zasłużyła na taki los! Systematyczne leczenie powoli zaczyna przynosić rezultaty, jednak byłyby one jeszcze lepsze, gdyby wspomagała je obecność kochającego właściciela...
Luna to miła, delikatna sunia w średnim wieku. W stosunku do ludzi nie wykazuje agresji, dogaduje się także z dziećmi. Psich kumpli toleruje, no chyba, że któryś z nich sam szuka guza. Lunka bardzo grzecznie chodzi na smyczy, nie przepada jednak za spacerami w okolicy ruchliwych dróg, ponieważ boi się dużych pojazdów. Dawniej miała trudności z zostawaniem w domu, jednak udało się ów lęk przepracować.
To cudowna psina, w pełni zasługująca na choć niewielki uśmiech losu. Jeśli chciałbyś pomóc Lunce, adoptuj sunię, daj jej dom tymczasowy lub wspomóż finansowo jej leczenie!
Luna ma ok. 7 lat. Jest spokojna i bez problemu może mieszkać z dziećmi. Z reguły dogaduje się z innymi psami. W przypadku domu tymczasowego Fundacja pokryje koszty leczenia suni.
Kontakt w sprawie adopcji/domu tymczasowego: 513 584 411