"Dzień dobry! Duży jestem, ale spokoooojnie, nie ma co się bać. W końcu to ja, Baloo, olbrzym o gołębim serduchu. Nie ugryzę, najwyżej obślinię z góry na dół, bo tak Was wszystkich lubię. Tak, Ciebie też, nawet jeśli jeszcze się nie znamy. Do niedawna wykorzystywałem moje imponujące rozmiary do odstraszania złych ludzi z terenu firmy. Niestety, moje stawy starzeją się razem ze mną, łapy coraz częściej bolą i potrzebują odpoczynku, więc nie pilnuję już tak dobrze, jak kiedyś. No i moje terytorium znacznie się zmniejszyło. Cóż, mówią, że duży jestem jak na schroniskowy boks. Faktycznie, czasem jest mi troszkę ciasno, ale nie skarżę się. Za to bardzo merdam, gdy mogę z niego wyjść. Tylko nadal nie bardzo rozumiem – czyli teraz wolno mi wychodzić za ogrodzenie? To ja chętnie wyjdę! Wcale nie muszę odchodzić daleko – spacerki szybko mnie męczą; chętnie robię podczas nich małe przerwy, by przytulić się do człowieka, złapać oddech, zjeść paróweczkę... Byle tylko żaden czworonożny młokos nie wchodził mi w paradę i nie zabierał człowieka ani papu, bo wyjdę z siebie!
Oj, przepraszam, jestem troszkę zazdrosny o to, czego całe życie mi brakowało. Dlatego chciałbym wreszcie mieć na własność to, co dla wielu piesków jest codziennością – człowieka, który pogłaszcze i ukocha, coś pysznego od czasu do czasu (zjem z pocałowaniem ręki!) i relaksik z dala od schroniskowego zgiełku. Choć na pierwszy rzut oka nie widać tego po mnie, podobno codzienne stresy i smuteczki robią swoje, muszę je z siebie wyrzucić, dlatego tak często dyszę. Cóż, los dużego schroniskowego dziadka nie należy do łatwych i przyjemnych. Wolałbym popilnować ogródeczka, niż spędzać emeryturę w samotności..."
Baloo ma ok. 9 lat. Z powodu wieku, wielkości oraz nadwagi ma już problemy ze stawami, dlatego najlepszy byłby dla niego dom z ogrodem z zapewnionymi częstymi, ale krótkimi spacerami. Nie powinien mieszkać z innym psem, ponieważ bywa zazdrosny o opiekuna lub jedzenie.
Kontakt w sprawie adopcji/domu tymczasowego: Kasia – 792 171 327.
Więcej informacji na wydarzeniu na FB: KLIK!
W przypadku adopcji na dom tymczasowy, zwrócimy koszty związane z ewentualnym leczeniem.