Jakiś czas temu u Kropka zostało stwierdzone zapalenie dziąseł. Dostał leki, opuchlizna zeszła, ale trzeba go było poddać również operacji usunięcia kamienia i zepsutych zębów. Ryzyko przy chorym sercu było ogromne, ale wiedzieliśmy, że jeśli tego nie zrobimy, to zapalenie będzie nawracać i sprawiać za każdym razem ból. Postanowiliśmy operację przeprowadzić wcześniej, niż później, żeby choć trochę zmniejszyć ryzyko. Na szczęście wszystko poszło dobrze, a przy okazji jednej narkozy chłopak został również wykastrowany ;)
Ale problemy zdrowotne się nie skończyły... Około tydzień temu Kropkowi zaczęły szwankować stawy – na spacerze łapał go paraliż tylnych łap i się przewracał. Jeszcze tego samego dnia został przewieziony na lecznicę, gdzie weterynarz powiedział, że Kropek jest ZA GRUBY. Trzeba go odchudzić ze 4 kilo :P Jednak przewracanie się może wynikać też z chorego serca – gdy Kropek jest zbyt podekscytowany, może dostawać zawrotów głowy. Na razie będzie dostawał tylko ograniczoną ilość karmy, a jak problemy będą się powtarzać, to do leków dodamy jakieś suplementy na stawy.
Bardzo chcemy, aby dla Kropka znalazł się w końcu dom, przynajmniej tymczasowy, aby mógł żyć bez stresu, na ciepłej kanapie u boku swojego człowieka. Udostępniajcie, gdzieś musi być jego dom ;)