W minione dwa czwartki 8 i 15 października odwiedziły nas przeurocze dzieciaki ze Świetlicy prowadzonej przez Fundację Gniazdo w ramach projektu „Capgemini dla Gniazda”. Pomimo nieco deszczowej, jesiennej pogody działo się naprawdę wiele, a do tego było mnóstwo pozytywnych emocji, zarówno ze strony czworonogów, jak i dzieci. Nic tak nie poprawia zwierzakom humoru jak kontakt z człowiekiem, a na zdjęciach widać, że działa to też w drugą stronę.
8 października odwiedziło nas ponad trzydzieścioro dzieci, a ich faworytami zostały dwa największe psy - i jakoś tak zabawnie się złożyło, że oba wabią się Atos :) Co poniektórzy wolontariusze Fundacji muszą chyba nabrać kondycji, bo nie nadążali za naszymi małymi, rozentuzjazmowanymi gośćmi (jedno szczęście, że psy jakoś nadążały, ale co cztery łapy to nie dwie nogi ;) ).A nadążały na tyle skutecznie, że... jeden z nich znalazł dom!
Kabri, bo to o niej mowa, skradła serce małej Dorotki i teraz będzie mieszkać z 4-letnim chłopcem i 9-letnią dziewczynką, więc będzie z kim spalać jej niespożytą energię.
W drugi czwartek znów odwiedziło nas ponad trzydzieścioro dzieci: część nowych, a niektórzy przyjechali do nas po raz drugi - ci mieli już upatrzone dla siebie psiaki. Tak jak za pierwszym razem wizyta rozpoczęła się od zwiedzania Schroniska, a zakończyła na wspólnym spacerze z przeszczęśliwymi czoronogami, którym nie przeszkadzała nawet jesienna aura. Ponieważ pogoda nie dopisała, z powodu deszczu i zimna nasi goście musieli szybciej wracać do Świetlicy. Po udanym spacerze dzieciom ciężko było jednak wracać do Gniazda, a psiakom do boksów, ale przed nami jeszcze jeden czwartek wspólnej zabawy i edukacji. Dzieci już nie mogą się doczekać, zwłaszcza, że w Schronisku czeka na nich cała zgraja przyjaznych futrzaków do wygłaskania i wytulenia.
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć!