Maks - czy chora wątroba niszczy szansę na dom?
Kim jest Maks?
Maks to kochany pies w typie boksera. Nie należy już do najmłodszych - ma około 6 lat. Jego życie do tej pory nie było sielanką. Wcześniej już był w innym schronisku, gdzie szczęśliwie doczekał swojego domku. Niestety, okazało się, że nie był to dom na zawsze…
Pod koniec września znaleziono bardzo wychudzonego Maksia błąkającego się po Katowicach. Został przywieziony do katowickiego schroniska, gdzie od razu zorientowano się, że pies posiada chip. Pojawiła się nadzieja na znalezienie właściciela! Niestety, radość nie trwała długo. Nie udało się dodzwonić pod podany numer telefonu – nikt nie odbierał. W ten sposób Maksiu został skazany na schroniskowy los…
Pierwszy spacer z nim nie należał do łatwych. Pies był bardzo nieufny, bał się każdego ruchu, nie chciał się skusić na żadne smakołyki. Na smyczy bardzo ciągnął. Z czasem było coraz lepiej. Uspokoił się, pozwolił się pogłaskać, zaczął jeść. Z dnia na dzień Maks otwierał się coraz bardziej. Teraz podchodzi do każdego w oczekiwaniu na pieszczoty i smakołyki. Z innymi psami też chętnie się zapoznaje. Nie jest agresywny, chętnie razem z nimi pobiega.
Niestety, wciąż jest bardzo wychudzony. Przy swoich 68 cm w kłębie Maks waży tylko 23,5 kg. To zdecydowanie za mało! Pocieszeniem może być tylko to, że ma apetyt. Jednak z jakiegoś powodu nie wpływa on na wzrost masy ciała.
Dlaczego Maks potrzebuje pomocy?
Szybko zauważono, że Maks nie przybiera na wadze, a dodatkowo męczą go biegunki. Wysłano go na badania krwi. Ich wyniki niestety nie cieszą – Maksiu ma problemy z wątrobą. Aktualnie podajemy mu karmę wątrobową, po której jest lekka poprawa. Mimo to szukamy mu domu, chociaż tymczasowego! Schronisko nie jest dobrym miejscem dla chorego psa. Maks potrzebuje domu, w którym otrzyma szansę na przybranie na wadze, możliwość leczenia, a przede wszystkim dużo miłości. W schronisku skuteczne leczenie jest praktycznie niemożliwe, jednak staramy się pomóc Maksiowi ze wszystkich sił. Ale do tego potrzebujemy Waszej pomocy! W tym momencie karma wątrobowa jest Maksowi niezbędna. Jest ona niestety dość kosztowna. Do tego dochodzą również wydatki na dodatkowe badania i leki. Prosimy więc w imieniu Maksa - podaruj mu leki lub specjalną karmę albo dorzuć się do jego skarbonki.
|
Kontakt w sprawie adopcji lub pomocy Maksowi:
ania.hyrnik@op.pl, 514 324 200
Więcej zdjęć Maksa: KLIK!
Wątek na dogomanii: KLIK!
Maks najbardziej potrzebuje kochającego domu - choćby tymczasowego. Jednak dopóki znajduje się pod naszą opieką, musimy zapewnić mu specjalistyczną karmę, leki oraz opłacić wizyty u weterynarza.
Jeżeli Maks nie jest Ci obojętny, ale nie możesz dać mu domu, wspomóż go finansowo.
Numer konta bankowego:
Fundacja "PRZYSTANEK SCHRONISKO"
UL.RYMERA 1A LOK.26, 43-190 MIKOŁÓW
67 1050 1243 1000 0090 3014 0421
z dopiskiem "darowizna na psa Maksa"
29-10-2014 r.
Maks opuścił schronisko! :) Zaopiekowała się nim Fundacja Boksery w Potrzebie, ktorej bardzo dziękujemy. Maks obecnie przebywa w hotelu, ale mamy nadzieję, że szybko znajdzie swój stały dom.