Być albo nie być, żyć albo nie żyć... Centek wybrał życie! Ma dom!
Centek znowu jest w schronisku...
Centek - mix amstaffa i labradora - pies o dwóch obliczach potrzebuje naszej pomocy!!!
ZBIERAMY FUNDUSZE NA PORADĘ U BEHAWIORYSTY - TO DLA CENTKA JEDYNA SZANSA NA BYĆ ALBO NIE BYĆ...
Ale od początku:
Centuś jest psiakiem, który z wyglądu przypomina labradora ale ma też cechy amstaffa. Trafił do schroniska zimą 2013 roku szybko został adoptowany jednak po jednym dniu właściciele zgłosili ucieczkę Centka...
Wówczas Centek trafił pod moją opiekę. Wydawał się psem łagodnym, towarzyskim i w zasadzie bezproblemowym. Nie wykazywał żadnych agresywnych cech. Jedyne "podejrzane" zachowanie miało miejsce w czerwcu 2013 r. kiedy to Centuś wyrwał się z obroży i przy próbie łapania warczał i nie dał do siebie podejść.
Miałam z nim wydawało się idealny kontakt, słuchał, reagował na komendy. Jedynym mankamentem były psy znajdujące się za ogrodzeniem, nie te które spacerują obok na smyczy, a te które znajdują się właśnie za nim - Centek jest na nie cięty.
Ponownie został adoptowany w sierpniu 2013 roku przez odpowiedzialne małżeństwo i od tego momentu zaczęły się POWAŻNE problemy!!! Centek zaczął przejawiać agresywne zachowanie wobec domowników, zacięcie bronił wszystkich swoich rzeczy, nie pozwalał do siebie dojść, aż w końcu ugryzł właściciela. Oczywiście były porady behawiorysty ale to nie pomogło, Centuś musiał wrócić do schroniska...
Teraz zbieramy Fundusze na wyjazd do behawiorysty, gdzie pod okiem specjalisty zostanie poddany ocenie i odpowiedniemu szkoleniu. Bez tego Centkowi grozi śmierć, gdyż nie możemy pozwolić by Centek stanowił zagrożenie dla przebywających z nim osób.
Może możesz pomóc Centusiowi, musimy zebrać minimum 500 zł by Centek pojechał na miesiąc do behawiorysty.
Numer konta bankowego:
Fundacja "PRZYSTANEK SCHRONISKO", UL.RYMERA 1A LOK.26, 43-190 MIKOŁÓW
67 1050 1243 1000 0090 3014 0421
z dopiskiem "darowizna na psa Centkai"
A może jesteś doświadczonym psiarzem, miałeś psy które mogą sprawiać problemy i chcesz podjąć się ryzyka oceny i szkolenia Centusia?
Kontakt do wolontariuszki Ani Nizioł w sprawie Centka: 668-452-677, mail: kasni@onet.eu
Centek to średni psiak (waży 30,5 kg, ma 52 cm w kłębie) mocnej budowy, o dwóch obliczach... z jednej strony łagodny, towarzyski i przyjacielski ale z drugiej pies, który wymaga DOŚWIADCZONEGO, KONSEKWENTNEGO opiekuna, gdyż zdarzają mu się momenty, w których nie potrafi nad sobą zapanować i wówczas wykazuje cechy agresywne. Nie nadaje się do mieszkania, szukamy dla niego domu z ogrodem, może zamieszkać w kojcu. Powinien idealnie sprawdzić się jako stróż.
Centek potrzebuje dużej dawki ruchu. Uwielbia spacery i gonitwy za zabawką. Mocno ciągnie na smyczy i to on stara się nadać ton na spacerze. Z innymi psami dogaduje się bez większych problemów pod warunkiem, że NIE PRZEBYWAJĄ za ogrodzeniem, gdyż na te reaguje agresywnie wówczas rzuca się, szczeka i warczy. Ma dobry kontakt z opiekunem, reaguje na korekty z jego strony i słowo "fee", gdy robi coś czego nie powinien. Opiekun bez problemu może go głaskać i dotykać.
Potrafi wykonywać komendę siad. Na pierwszy rzut oka to wesoły psiak, który merda ogonem do każdego, ale należy pamiętać, że pies będzie wymagał odpowiedniego traktowania, nie może poczuć, że to on rządzi! Kontakt do opiekuna: tel. 668-452-677, mail: kasni@onet.eu
https://picasaweb.google.com/118380588009733343934/Centus824133Lata305Kg52Cm24082013RAniaNizio?noredirect=1
https://www.dogomania.pl/forum/threads/244149-Centuś-oryginalny-pręgowany-labrador-szuka-po-raz-kolejny-domku/
Obecnie Centuś jest w domu, niestety czasmi sprawia problemy, np. lubi sobie sam pójść na spacer...
Niestety Centek wrócił do schroniska
19-07-2014 r.
Centek znów adoptowany! Tym razem ma za zadanie pilnować bytomskiej stacji kolejowej.
Pomimo niezbyt dobrego początku (ucieczka pierwszej nocy), mamy nadzieję, że już nigdy nie wróci do schroniska! Powodzenia!
27-07-2014 r.
Nasi wolontariusze udali się w odwiedziny do Centusia. Zastali go biegającego luzem. Psiak poznał wszystkich i okazał bardzo dużo radości. Centek wraca na każde zawołanie swoich właścicieli i trzyma się pracowników. Ma też nowowybudowany, duży kojec z budą. Towarzystwo zapewnia mu też kolega z chorzowskiego schroniska. Pracownicy firmy kochają psy i Centkowi się żadna krzywda nie stanie. No, chyba że zachce mu się po raz kolejny zwiedzać okolicę, gdyż teren niestety nie jest ogrodzony ;)