Bulba odeszła kochana
Historia Bulby nie jest inna od historii setek psów w schroniskach. Przyprowadzona z interwencji wraz z córką dość długo przebywała w schronisku. Córka, młodsza i ładniejsza szybko znalazła dom, a Bulba czekała...
W czasie wolontariatu zauważyliśmy, że Bulba na nacieki na listwie mlecznej i konieczna była operacja. Długo prosiliśmy o dom tymczasowy, który zgodziłby się zaopiekować psem na czas rekonwalescencji. Zgłosiła się Iza, u której Bulba jest do dziś.
Niestety okazało się, że Bulba musi mieć usunięte obie listwy mleczne i na dodatek guz na łapie. Wszystko to zostało zoperowane. Ale jak w życiu bywa zbyt długo dobrze nie było, gdyż okazało się, że Bulba ma padaczkę.
Bulba od dwóch lat przebywa u Izy, która się nią starannie opiekuje. Prawdopodobnie, z uwagi na wiek zostanie u Izy już do końca życia. Nikt nie jest w stanie określić ile lat ma Bulba, ale pewnie sporo sądząc po ilości chorób, siwym pyszczku i coraz wolniejszych ruchach… Oceniamy, że przynajmniej 12-13 lat.
Bulba mimo wieku jest bardzo pogodnym i radosnym psem. Każdym kawałkiem ogona pokazuje, że się cieszy z kontaktu z ludźmi, ze spacerków, jedzenia… To naprawdę wyjątkowo uroczy i miły pies. Jest średniej wielkości, ma mocno skręconą sierść. Każdego wita kręceniem pupy i ogonka, z każdym chce się przywitać, z każdym chce się bawić. Pomimo wieku uwielbia pluszaki!
Kontakt w sprawie adopcji Bulby do Izy, opiekunki tymczasowej Bulby!!!!
yza5@wp.pl
504-864-741
Więcej zdjęć TUTAJ.
Jeżeli nie możesz dać domu tymczasowego albo stałego, a chcesz pomóc możesz to zrobić wpłacając darowiznę na leczenie suczki:
Numer konta bankowego:
Fundacja "PRZYSTANEK SCHRONISKO", UL.RYMERA 1A LOK.26, 43-190 MIKOŁÓW
67 1050 1243 1000 0090 3014 0421
z dopiskiem "darowizna na psa Bulbę"
Dane do przelewu zagranicznego:
IBAN: PL 67 1050 1243 1000 0090 3014 0421
SWIFT: INGBPLPW
Chcesz zostać opiekunem wirtualnym Bulby? Wpłacaj co miesiąc określoną, nawet najdrobniejszą kwotę na powyższe konto z dopiskiem "wirtualna opieka - pies Bulba".
Opiekuni wirtualni:
1. Maria R. - 5 zł
2. Dawid B. - 5 zł
3. Robert B. - 5 zł
Z relacji opiekunki Izy z domu tymczasowego:
22-08-2013 r.
Napiszę kilka słów o Bulbie. Wczoraj Piotrek i Magda przywieżli Sunie do nas. Muszę powiedzieć że od pierwszej chwili poczuła się bardzo swobodnie, zwiedzała całe mieszkanie łącznie z balkonem Bulba jest psinką przekochaną, bardzo przyjazną, ufna, sama daje łapki, zaczepia dopominając się o pieszczoty. Na każdym kroku okazuje wdzięczność i miłość do ludzi merdającym ogonkiem. Widać, że całą swoją psią miłość przelewa na ludzi. Z innymi psami bardzo dobrze się rozumie i dogaduje, sama mam też suczkę 3 -letnią i nie ma żadnych konfliktów między nimi.
23-08-2013 r.
Byłyśmy u wet. to jest specjalista chirurg, ma wspaniałe podejście do zwierząt. Zbadał Bulbę bardzo dokładnie. Zabieg będzie przeprowadzony na dwa razy, ponieważ gdyby był od razu tylko jeden brakowałoby skóry na klatce piersiowej i miałaby problem z rozłożeniem tylnych łapek. Oglądał również guza na tylnej łapce i też jest do usunięcia. Jest jeszcze sprawa uzębienia, które nie jest w najlepszym stanie...kamień, zaczerwienione dziąsła, w najgorszym stanie stanie jest górny prawy kieł, jest od połowy w górę czarny to znaczy widać korzeń pod dziąsłem, które też jest zakrwawione. Jesteśmy umówieni na zabieg w poniedziałek na godzinę 8.30. Wszystkie informacje będę przekazywać na bieżąco.
26-08-2013 r.
Witam wszystkich. Nasza kochana sunia już w domu. Wróciłyśmy po 14. Zabieg usunięcia pierwszej listwy trwał półtorej godziny, z rozmowy z Panem doktorem dowiedziałyśmy się że było gorzej niż żeśmy się wszyscy spodziewali, więcej guzów i usunięte zostały sutki. Niestety ząbek też musiał zostać usunięty. Dostała zastrzyki... antybiotyk, przeciwbólowy i przeciwzapalny. Ten ostatni ma zadanie uregulować oddawanie moczu. Jeszcze śpi, jest otumaniona, na chwilkę otwiera oczka i dalej śpi. Jedzenia nie dostanie, może tylko pić. Przed nami noc i jutro wizyta u lekarza.
27.08.2013
28.08.2013 r.
Niedawno wróciłyśmy z kolejnej wizyty u wet.znowu dostała zastrzyki,była zmiana opatrunku.Rana troszeczkę krwawi ale bez ropnych wycieków,ale to nic poważnego.Wszystko jest dobrze!Jest bardzo grzeczna,dzielna,wesoła,ma apetyt,chciałaby biegać ale nie pozwalamy jej,poza tym ma trochę skrępowane ruchy przez opatrunki.Gdyby nie ubranko nikt by nie wiedział że coś jej dolega.jest niesamowita teraz śpi razem z Sarą oczywiście przy nas bo musimy być widoczne Jutro kolejna wizyta kontrolna
29.08.2013 r. Kolejna wizyta już za nami,kolejne zastrzyki,zmiana opatrunku.Bulbiątko ma się coraz lepiej,jest żywa,radosna i jak to ona zawsze macha ogonkiem.Jutro kolejna wizyta.
Faktura za zabieg Bulby wystawiona przez wet.
8.09.2013 r.
Bulcia jest pod stałą opieką lekarza.W czwartek miała usuwane szwy,termin usunięcia drugiej listwy jeszcze nie jest wyznaczony.Samopoczucie Bulci jest bardzo dobre,mimo że chodzi skrępowana bandażem i ubrankiem.
15.09.2013 r.
Bulcia jak zwykle śpi.Prawe oczko jest leczone antybiotykami w postaci kropli i żelu ale narazie poprawy niestety nie ma,prawie wcale nie widzi,cały czas ropieje i łzawi.W czwartek 19 września odbędzie się drugi zabieg, usunięcie drugiej listwy mlecznej i tłuszczaka z łapki.
05-10-2013 r.
U Bulby jak w życiu dobre wieści przeplatają się ze złymi…
Stan zdrowia suni nie jest najlepszy, jedno oczko nie widzi, drugie jest w coraz gorszym stanie, czasami obija się o meble, ale mimo to pozostała dalej radosną i ciekawą świata sunieczką. Dużo pije i na dniach ma mieć robione badania nerek. Wciąż jeszcze czeka ją operacja drugiej listy mlecznej.
Ale mamy bardzo miłą wiadomość, Bulba dopóki nie znajdzie domu może zostać w swoim domku tymczasowym. Nie wiem czy pamiętacie, że po operacji miała wrócić do schroniska by nadal czekać na dom.
Bulba może nie jest pierwszej młodości, ale za to jest bardzo grzeczna i odpłaca opiekunkom tymczasowym ogromnym przywiązaniem.
Może się zdarzyć, że dom tymczasowy będzie domem dożywotnim, ale przynajmniej mamy pewność, że odejdzie kochana i zadbana, a nie samotna na schroniskowych deskach…
15-10-2013 r.
Wieści od Izy:
W tamtym tygodniu miała mieć badanie krwi, ale wet. nie podobała się jej skóra, więc dał jej 2 zastrzyki w tym jeden steryd i po tym była strasznie nerwowa. Przepisał leki na uspokojenie, wykupiłam je i brała raz dziennie (Luminalum). Musiały te sterydy wyparowywać przez tydzień, bo badanie wyszłoby źle. Badanie krwi miała dopiero w sobotę, wszystko dobrze, cukrzycy nie ma, nerki zdrowe, biochemia też dobrze, a wczoraj dostała tabletki na 7 dni na to picie i częste sikanie, zobaczymy jak będzie, za tydzień kolejna kontrola. Nie można jej wykąpać, bo często trzeba z nią wychodzić nawet koło 24, a jest za zimno. Oczko już prawie dobrze, ale jeszcze bierze krople (zaczęła od dicortineff, potem gentamicin razem z żelem corneregel, a teraz dexamethason). Futerko pięknie odrasta wygląda jak czarna owieczka, jest żywa, radosna!!! oby nie było żadnych nawrotów, tak jak z Misią.
Bulcia miała pobieraną krew aż z trzech łapek, dlatego ze krzepnie jej w mgnieniu oka i nie szło pobrać, z przedniej łapki dopiero troszkę nakapało, a resztę wyciągał strzykawką, tak dużo biedna musi cierpieć ale jesteśmy zawsze przy niej i ją uspakajamy, jakoś to znosi. Wet. mówił, że pierwszy raz widzi żeby krew tak szybko krzepła a tyle lat jest już lekarzem.
12-10-2014 r.
Bulba wciąż mieszka u Izy. Prawdopodobnie jej dom tymczasowy stanie się dożywotnim. Mimo to wciąż liczymy na to, że znajdzie się ktoś, kto ją pokocha. Jeśli nie na tyle, żeby dać jej dom, to chociaż na tyle, żeby pomóc nam opłacać jej leczenie. Nie zapominajcie u Bulbie!
22-12-2014 r.
Święta tuż, tuż, a Bulba wciąż szuka domu. Na ten moment zakupiliśmy jej:
- BRIT Care Senior Lamb & Rice
- PURINA PRO PLAN Senior Sensitive Salmon & Rice
- DR SEIDLA Dermavet - Szampon z olejkiem z drzewa herbacianego
- Przysmak dla psa - przełyki wołowe
- BOSCH Cake
Poza tym Bulba uwielbia bawić się pluszakami i dość szybko się z nimi rozprawia. Jeśli macie w domu niepotrzebne, zalegające na półkach maskotki, to sunie chętnie je przyjmie ;)
20-01-2015 r.
Bucia dostała od Was dużo pluszaków, za co jest bardzo wdzięczna :) Na zdjęciach poniżej widać, jaką radość jej sprawiliście. A co poza tym u suni? Jest zdrowa i szczęśliwa w swoim domu tymczasowym. Zakupione w grudniu smakołyki zajada z apetytem. Najbardziej przypadły jej do gustu przełyki wołowe, co zresztą widać w fotorelacji.
23-04-2015 r.
Bulba wciąż mieszka u Izy. Jak pisze jej opiekunka: "Ogólnie ma się świetnie,jest zdrowa co najważniejsze,ma wilczy apetyt a szczególnie suchą karmę.Jest przekochana,grzeczna,posłuszna i bardzo lubiana przez ludzi.Nazywana jest czarną owieczką "
03-09-2015 r.
Niestety mamy złe wieści... Bulba dostała padaczki. Na szczęście jest w dobrych rękach i dostaje leki, dzięki czemu jest znacznie lepiej. To staruszka, której Iza podarowała pogodną, późną starość. Za co jesteśmy jej bardzo wdzięczni.
25-12-2015 r.
Nadeszły kolejne święta, które Bulba spędza u Izy. Sunia nie jest w najlepszej formie, Bierze ogromną ilość leków - luminal na padaczkę, a do tego cały zestaw lekarstw na serce i wątrobę. Oczywiście jest pod stałą kontrolą weterynarza - co tydzień chodzi na wizytę, podczas której dostaje też zastrzyk. Dzięki troskliwej opiece jest trochę lepiej. Bulba trochę kaszle - najbardziej doskwiera jej to wtedy, gdy się cieszy lub zrywa z posłania. Trzymamy kciuki za zdrowie Bulby i prosimy o wsparcie finansowe naszej babulki.
09-04-2016 r.
Bulba już blisko 3 lata mieszka u Izy. Oto ostatnie informacje z Domu Tymczasowego:
"U Bulci wszystko dobrze.Wczoraj była na kolejnej kontroli u weterynarza,została osłuchana i dostała zastrzyk.Na takie kontrole chodzimy co 2 tygodnie,jak idziemy po nowy zestaw leków,które daje wet.bo resztę przepisuje recepty i wykupuje w aptece.Doszły jej tabletki acodin,które bierze na sam kaszel.Jest troszkę lepiej ale czasami dostaje większe ataki kaszlu.Jedno co się u Bulci zmieniło,schudła aż pół kilo :-),Weterynarz stwierdził że dobrze bo przy jej chorobie powinna troszkę schudnąć"
28-08-2016 r.
Dzisiaj przed południem Bulba odeszła za TM. Zmarła w domu, w towarzystwie człowieka, którego kochała i który kochał ją. Żegnaj, Bulciu, biegaj szczęśliwa za Tęczowym Mostem.