Dzień dobry,
jestem po rozwodzie. Od dwóch miesięcy mieszkam z synem. Z byłym mężem mamy psa, 7-letniego mopsa.
Psiak wg relacji byłego męża zachowuje się normalnie.
Moje pytanie brzmi - co będzie lepsze dla psiaka. Czy jeśli mnie nie będzie w ogóle widział, czy jeśli od czasu do czas wyjdę z nim na spacer etc.?
Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Mam zbyt mało informacji, żeby coś konkretnego doradzić. Dla niektórych psów jest to obojętne, inne cierpią z powodu rozłąki. Jednak nie znam psa, nie wiem, jakie relacje łączyły Panią z tym konkretnym psem, więc nie wiem co dla niego będzie najlepszym rozwiązaniem.