Fundacja Przystanek Schronisko
Numer konta bankowego:
PL 67 1050 1243 1000 0090 3014 0421
SWIFT: INGBPLPW
KRS: 0000431376
NIP: 6351830983

 
Witam, Mam kota który jest bardzo strachliwy. Gdy kot był mały, to kotka przypałętała się z kociakami do Pana od którego wzięliśmy Go. Potem ten Pan dał Tadzika osobie, która go źle traktowała i ten Pan zabrał Tadzia z powrotem do siebie. Szukał nowych właścicieli dla niego i tak kot trafił do nas. Bardzo długo się zadomawiał. Dopiero po około miesiącu przyzwyczaił się do mnie i mojego partnera. mieszkamy w małej kawalerce i kot przyzwyczaił się do miejsca. Jednak jak ktoś do nas przychodzi to za każdym razem chowa się w łazience za pralką i tam spędza cały czas wizyty. Gdy nie ma nikogo w domu to zachowuje się jak normalny kot. Jednak rozstałam się z partnerem i muszę przeprowadzić się z Tadziem do moich rodziców, których Tadzio praktycznie nie zna, bo zawsze chował się za pralką jak oni byli. Zabiorę z mieszkania część swoich rzeczy, ale generalnie dom ludzie i większość mebli będzie dla tego mojego bąbla nowa, a wiem co się działo, jak go wzięliśmy. Bardzo proszę o pomoc w jaki sposób przeprowadzić się, żeby kotek przeżył jak najmniejszy stres i żeby szybko się zadomowił.Dodam, że mam możliwość zawieźć kota kilka razy do rodziców na "zapoznanie" z rodzicami i miejscem ale nie wiem czy to dobre rozwiązanie, ponieważ jego stresowało nawet jak ktoś szedł klatką. Zależy mi na jak najmniejszym stresowaniu go. Bardzo proszę o pomoc, bo ten maluch już się w swoim krótkim życiu nacierpiał. Pozdrawiam
Myślę, że kot rzeczywiście już sporo przeszedł w swoim życiu i powinniśmy zrobić wszystko, by zaoszczędzić, a raczej zminimalizować kolejny stres. Oszczędziłabym mu wożenia do rodziców, jeśli źle znosi podróże, a poza tym takich kilka wizyt nic nie da. ważniejsze moim zdaniem jest odpowiednie wprowadzenie kota do nowego domu. Przede wszystkim po przybyciu do nowego (dla kota) domu należy mu ograniczyć przestrzeń i umieścić go w jednym pokoju, najlepiej w tym, w którym Pani zamieszka. W pokoju kot ma swój kontener, kuwetę i jedzenie. Musimy obserwować jak zwierzę zareaguje na przeprowadzkę i nie robić niczego na siłę. Dajmy mu trochę czasu na zaakceptowanie tej sytuacji i jeśli się gdzieś schowa, to nie wyciągajmy go stamtąd za wszelką cenę. Dopiero kiedy kot zacznie się interesować zamkniętymi drzwiami powinniśmy umożliwić mu eksplorowanie pozostałych pomieszczeń. Proszę powiedzieć rodzicom, żeby nie próbowali głaskać kota czy brać go na ręce. Niech on sam zdecyduje, kiedy przyjdzie moment na kontakt z innymi ludźmi. Proszę pamiętać, że oprócz więzi z opiekunem, dla kota niezwykle ważne jest jego terytorium, czyli miejsce, w którym żyje, a które za chwilę straci. Proponuję, żeby parę dnie przed planowaną przeprowadzką suplementować kota jakimś preparatem podnoszącym nastrój i nie mówię o lekach, ale o suplementach diety jak np. Żylkene czy Relaxer Vet Plus - obydwa do nabycia u lekarza weterynarii.Preparaty podajemy jeszcze przez parę, może paręnaście dni po przeprowadzce. W nowym mieszkaniu można również zastosować kocie feromony Feliway, które rownież "oswoją" nieco nowe miejsce. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze.