Bąbel - odszedł za TM kochany...
Poznajcie historię Bąbelka
Bąbel został oddany do schroniska po kilku miesiącach po adopcji z powodu padaczki. Opiekunka wolała pozbyć się psa niż mu pomóc. Skazała tym samym psiaka na cierpienia i duże niebezpieczeństwo. Padaczka to bardzo poważna choroba i każdy atak jest dla Bąbla zagrożeniem życia. Trudno stwierdzić, jak często i jak bardzo nasilone są u Bąbla ataki padaczki, ponieważ nie jest on pod stałą obserwacją - w schronisku jest to niestety niemożliwe. Można to określić dopiero gdy psiak trafi do domu.
Bąbel potrzebuje odpowiedniej opieki oraz leczenia. Na to w schronisku również nie ma szans. Dawka leku musi być odpowiednio dopasowana, a same leki podawane regularnie. Każdy atak powinien być konsultowany z weterynarzem. Podawanie leków trwa do końca życia psa. Jeśli leczenie farmakologiczne jest konsekwentnie przestrzegane, jakość życia zwierzęcia oraz właściciela nie ulegnie pogorszeniu.
W imieniu psiaka prosimy o pomoc!
Bąbel pilnie poszukuje domu, choćby tymczasowego. Fundacja wspomoże leczenie i utrzymanie psiaka w DT. Każdy dzień w schronisku jest dla niego pod znakiem zapytania. Sam w boksie i bez opieki może nie przeżyć kolejnego napadu. Dobry i odpowiedzialny dom, który o niego zadba, jest dla niego jedynym ratunkiem. Tylko dzięki człowiekowi, który przygarnie go pod swój dach, Bąbel ma szanse na życie. Oczywiście nie jesteśmy w stanie stwierdzić jakie rezultaty przyniesie leczenie, jednak jeśli nie spróbujemy, to się nie przekonamy. Jedno jest pewne - Bąbel w schronisku skazany jest na najgorsze i praktycznie niemożliwe jest udzielenie mu pomocy.
A jaki jest sam Bąbel?
Bąbel to ok. 4-letni pies. Mierzy ok. 30 cm w kłębie i ma niewielką nadwagę. Jego niewielki wzrost powoduje, że wspaniale nadaje się zarówno do mieszkania, jak i do domu. Jest spokojny, łagodny, a na smyczy nie ciągnie. Jest jednak trochę nieufny i zamknięty w sobie. Woli zachować dystans, nie upomina się o pieszczoty, jednak robi postępy i powoli obdarza opiekuna zaufaniem - staje się bardziej otwarty i radosny. Do psów nastawiony raczej obojętnie, pozwala się obwąchiwać przez inne psy, lecz sam pierwszy do nich nie podchodzi. Potrafi komendę siad. Ma krótką, łatwą w pielęgnacji sierść.
Kontakt w sprawie Bąbla: 723 415 362
Kontakt w sprawie domu tymczasowego: 507 860 282
Więcej zdjęć Bąbelka: KLIK!
Wydarzenie na fb: KLIK!
Wątek na forum dogomania: KLIK!
Bąbel najbardziej potrzebuje kochającego domu stałego. Jednak dopóki znajduje się pod naszą opieką, musimy zapewnić mu leki oraz opłacić wizyty u weterynarza.
Jeżeli Bąbel nie jest Ci obojętny, ale nie możesz dać mu domu, wspomóż go finansowo.
Numer konta bankowego:
Fundacja "PRZYSTANEK SCHRONISKO"
UL.RYMERA 1A LOK.26, 43-190 MIKOŁÓW
67 1050 1243 1000 0090 3014 0421
z dopiskiem "darowizna na psa Bąbla"
Dane do przelewu zagranicznego:
IBAN: PL 67 1050 1243 1000 0090 3014 0421
SWIFT: INGBPLPW
Chcesz zostać opiekunem wirtualnym Bąbla? Wpłacaj co miesiąc określoną, nawet najdrobniejszą kwotę na powyższe konto z dopiskiem "wirtualna opieka - pies Bąbel".
24-09-2015 r.
Niestety nie mamy dobrych wieści... Dzisiaj Bąbelek zupełnie nie chciał iść na spacer, na widok wolontariuszki uciekł na drugi koniec boksu. Widać było, że jest poddenerwowany i lekko się trzęsie. Prawdopodobnie właśnie nadchodził atak padaczkowy :( Takie sytuacje zdarzają się Bąblowi coraz częściej. Pobyt w boksie, bez człowieka, w ciągłym hałasie przyczynia się do ogromnego stresu, który znacznie zwiększa ryzyko wystąpienia napadu. Boimy się, że kiedyś atak będzie na tyle silny, że psiak tego nie przetrzyma...
Pilnie szukamy domu tymczasowego! Psy z padaczką mogą żyć spokojnie wiele lat pod warunkiem odpowiedniego doboru leków. Bąbel leki przyjmuje, ale bez jego ciągłej obserwacji trudno stwierdzić, na ile działają i jaką dawkę powinien przyjmować. Bardzo prosimy o pomoc!
19-10-2015 r.
Mamy dobre wieści! Od wczoraj Bąbelek przebywa w domu tymczasowym :) Mieszka teraz z 3-osobową rodzinką oraz psim kolegą - Smykiem. Od tego ostatniego zależy, jak dalej potoczą się losy Bąbelka. Na spacerach zapoznawczych psiaki były lekko poddenerwowane. Bąblowi zdarzało się obszczekiwać Smyka, a ten z kolei jeżył się i był wyraźnie niezadowolony. Jednak do większych spięć nie doszło. Mamy nadzieję, że psiaki mimo wszystko się dogadają i będą w stanie razem mieszkać.
Tymczasowi Opiekunowie zostali poinformowani o chorobie Bąbelka. Wiedzą jak często i w jakich ilościach podawać leki, a także jak postępować w razie ataku padaczki. Jesteśmy dobrej myśli, a Was prosimy o dobrą energię dla Bąbelka i jego tymczasowej rodzinki oraz o trzymanie kciuków
Poniżej zamieszczamy relację Magdy - tymczasowej Opiekunki Bąbla. Przeczytajcie, jak minął mu pierwszy dzień :)
"Bąbel ze Smykiem dogadują sie całkiem dobrze :D Piesek odsypia chyba wszystkie stresy chociaż kiedy sie budzi zrywa sie wystraszony i przybiega do człowieka po troszke miłości i kiedy uspokaja się uświadamiając sobie,że budzi się na ciepłym dywaniku a nie w zimnym boksie znów spokojnie zasypia. :) Większych szkód w domu nie robi zdarzyło mu się podgryźć dywan, ale po zwróceniu mu uwagi przez cały dzień więcej się to nie powtórzyło. Psiakowi zdarzyło się w nocy nie utrzymać moczu ale sądzę, że mogło być to spowodowane dużym stresem i zmianą otoczenia jednak dziś przez cały dzień się to nie powtórzyło :) Piesek ładnie przyjmuje leki i nie stawia przy tym żadnego oporu. żaden atak jak na razie się nie wydarzył. Następne informacje otrzymacie od razu kiedy coś się wydarzy :)
Ale jak widzicie sami Bąbel ma się dobrze i czeka na swojego właściciela który pokocha go całym serduszkiem :) To naprawę kochany i mądry pies :) PADACZKA TO NIE WYROK DAJMY MU SZANSĘ!"
01-02-2016 r.
Nasz Bąbelek wciąż przebywa w domu tymczasowym, gdzie czeka na adopcję stałą. Padaczka właściwie została opanowana. Psiak miewa ataki sporadycznie, głównie w chwilach większej ekscytacji. Choroba nie przeszkadza mu w normalnym funkcjonowaniu. Niestety mamy też złe wiadomości. Jakiś czas temu u Bąbla pojawił się niedowład tylnej łapki. Okazało się, że psiak ma zerwane więzadło i konieczna jest operacja. Biedaczek większość czasu leżał, bo łapka bolała, a po energicznym i wesołym psiaku nie było śladu.
Na szczęście szybko przeprowadzono zabieg - więzadło zostało zrekonstruowane, a łapkę Bąbla unieruchomiono przy pomocy gipsu. Początkowo bardzo mu to przeszkadzało, ale po kilku dniach się przyzwyczaił. Dzisiaj jest pełen energii i radzi sobie świetnie na trzech łapkach. Jak pisze jego Opiekunka: "Przepełniony jest pozytywną energią i wielką dawka optymizmu wita każdy dzień :)"
Niestety opłaty za zabieg rekonstrukcji więzadła nie są niskie - sama operacja kosztowała nas 670 zł. Do tego dochodzi cały zestaw leków, w tym oczywiście także na padaczkę. Bardzo prosimy o wsparcie finansowe naszego Bąbelka!
04-06-2016 r.
Bąbel po zabiegu łapki w pełni doszedł do siebie - skacze, biega, nic mu nie przeszkadza :)
Niestety ostatnio psiak przeszedł wiele ataków, kilka razy musiał być wprowadzany w stan śpiączki farmakologicznej. Bąbel za każdym razem długo dochodzi do siebie, bardzo go to wszystko męczy. Weterynarze podejrzewają guza mózgu, który to powoduje. Boimy się myśleć, co będzie dalej, ile Bąbel jeszcze wytrzyma takich ataków...
12-11-2016 r.
Przykro nam poinformać, że pożegnaliśmy naszego Bąbla :(
Chłopak przez rok mieszkał w domu tymczasowym, który wspaniale się nim opiekował, za co z całego serca dziękujemy. Niestety ataki padaczki, pomimo leków, bardzo się nasiliły. Nie chcieliśmy patrzeć, jak Bąbel wciąż cierpi...
Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy przez ten rok wspierali Bąbla - zarówno wpłatami jednorazowymi, jak i poprzez podjęcie się opieki wirtualnej.
Biegaj szczęśliwy za TM!