Majka. Z nią jak na planie filmowym w czasie kręcenia kaskaderskiej, niepowtarzalnej przez wzgląd na jedyne tak piękne światło sceny... Zamieszanie, zakręcenie na sto słoików, odrobina szaleństwa, lekka wrzawa, iskry pracy i zapału. Z nią tak właśnie jest. Ale to tylko w pozytywnym znaczeniu te słowa, w absolutnie pozytywnym. Zamieszanie? Ano trochę nieładu z Mają do składu. Bo Maja to chochlik i huncwot i tak trochę jej tu, a trochę tam i jeszcze wpadnie obok... Tak wesoło i radośnie. I nigdy za mało, nigdy za dużo tej Mai, zawsze w sam raz i na czas. Maja to kochany, radosny młody kotek; pełna życia zabawna istota, której oczka stale wypatrują człowieka lub człowieka ze sznurkiem...no samego sznurka poszukiwania też się zdarzają. Młodość, beztroska.. No taki proludzki kotek psotek; psotek - jak to w tym młodzieńczym wieku bywa. Jest jednak niekłopotliwym domownikiem, za to nadwyraz pociesznym towarzyszem. Uwielbia zabawę i inne koty. Wobec ludzi również jest towarzyska i otwarta. Lubi świat. Lubi żyć. Szalona Maja. Czarna, ładna kicia. Jej historia? Jak elegant w garniturze i pod krawatem wśród westernowego pyłu, kurzu i samym w słońcu... nie pasowała. Tam... do schroniska... nie pasowała. Delikatne, chorujące kociątko w schronisku - musiała się stamtąd szybko wydostać. Trafiła do domu tymczasowego, który Maję odchuchał i nauczył wszystkiego. Tu Maja czeka na swój dom stały. Majka jest w pełni domowym, oswojonym kotem. Ma 10 miesięcy, została zaszczepiona, wysterylizowana. Szuka domu zakoconego, niewychodzącego. Przy adopcji wymagana będzie wizyta przedadopcyjna oraz podpisanie umowy adopcji.