Fundacja Przystanek Schronisko
Numer konta bankowego:
PL 67 1050 1243 1000 0090 3014 0421
SWIFT: INGBPLPW
KRS: 0000431376
NIP: 6351830983

 

Calineczka, czyli prawdziwa opowieść o tym jak razem możemy zmienić koszmar w bajkę!

 

Calineczka została znaleziona w Katowicach na Giszowcu 11 lutego 2015 r. Była zziębnięta, wystraszona, sierść miała bardzo zaniedbaną, ale przede wszystkim była znacznie niedożywiona. Schronisko wstępnie oceniło wiek Calineczki na 11 lat, ale weterynarz niestety powiedział, że może być starsza.

Możemy mieć nadzieję, że tylko się zgubiła, ale dlaczego nikt jej nie szuka?

Możemy mieć nadzieję, że miała wcześniej dobre życie, ale dlaczego jest tak wyniszczona?

Możemy mieć nadzieję, że nie została potraktowana jak śmieć, który, gdy jest niepotrzebny, ląduje w koszu, ale ona nawet nie została podrzucona pod ogrodzenie schroniska, tylko błąkała się po ulicach.

 

W schronisku niestety nasza Calineczka nie bardzo potrafiła się odnaleźć. choć miała dach nad głową, pełną miseczkę i wygodne posłanko, nie reagowała na nic. Była smutna i zrezygnowana, większość czasu spędzała, śpiąc. Dlatego od razu rozpoczęliśmy poszukiwanie domu tymczasowego dla Calineczki.

Pierwsze światełko nadziei zapaliło się w sobotę 14 lutego, kiedy to na apel naszej Fundacji odpowiedziała Klaudia. Postanowiła pomóc naszej kruszynce i podarować jej ciepły kąt i odrobinę miłości.

Następnego dnia rano podjechaliśmy do schroniska, żeby przygotować maleńką do drogi do domu tymczasowego. Wykąpaliśmy sunię i trochę obcięliśmy jej sfilcowane kudełki. Panienka nie była zachwycona zabiegami fryzjerskimi. Widać było, że nie jest przyzwyczajona do kapania i strzyżenia, ale dzielnie wszystko zniosła. Teraz jest jej na pewno wygodniej. 

Po podpisaniu umowy na DT razem z Klaudią podjechaliśmy do weterynarza. Ze wstępnych oględzin (Calineczka musi być na czczo, żeby zrobić wszystkie konieczne badania) stwierdzono niestety sporo dolegliwości. Mianowicie okazało się, że Calineczka:

  • kuleje nieco na tylną łapkę - łapka została przebadana i nie stwierdzono bolesności przy ruchu, więc powodem może być zimno lub stary uraz,
  • ma bardzo zepsute ząbki, dwa do usunięcia, ponieważ ruszają się i są mocno zepsute,
  • ma chore serduszko, więc musi być obejrzana i zdiagnozowana przez kardiologa - jest już zapisana na wizytę w tym tygodniu,
  • ma powiększoną wątrobę,
  • ma guza listwy mlecznej,
  • i najgorsze: ma powiększone drogi rodne - miała robione usg, ale trzeba je powtórzyć, gdy będzie na czczo; podejrzenia padają na cysty jajników albo ropomacicze.

Jeżeli potwierdzi się najgorszy scenariusz, czyli ropomacicze, konieczna będzie operacja. Ta zaś jest dość ryzykowna, gdyż nie wiemy, czy serduszko Calineczki wytrzyma zabieg.

Tyle o zdrowiu kruszynki. Mimo wszystko jesteśmy pełni optymizmu i wierzymy, że maleńka po leczeniu będzie jak nowa, a przed nią jeszcze parę szczęśliwych lat życia.

A jak zachowuje się nasza bajkowa Calineczka?

Początkowo była bardzo wystraszona, ale po chwili sama szukała kontaktu z człowiekiem. W gabinecie weterynaryjnym machała ogonkiem do innych psów. Ładnie też jechała samochodem, choć jest ciekawską duszyczką i trochę się kręciła, żeby wszystko zobaczyć.


Kontakt w sprawie adopcji Calineczki:

Bożena Sobieszek - 503-364-290
Klaudia Okarma - 539-620-785


Wydarzenie Calineczki na fb: KLIK!

Więcej zdjęć: KLIK!

 


Jeżeli Calineczka nie jest Ci obojętna, ale nie możesz dać jej domu, wspomóż ją finansowo.

 

Numer konta bankowego: 
Fundacja "PRZYSTANEK SCHRONISKO"
UL.RYMERA 1A LOK.26, 43-190 MIKOŁÓW 
67 1050 1243 1000 0090 3014 0421 
z dopiskiem "darowizna na psa Calineczkę"

Dane do przelewu zagranicznego:
IBAN: PL 67 1050 1243 1000 0090 3014 0421
SWIFT: INGBPLPW

  

Chcesz zostać opiekunem wirtualnym Calineczki? Wpłacaj co miesiąc określoną, nawet najdrobniejszą kwotę na powyższe konto z dopiskiem "wirtualna opieka - pies Calineczka".


Poniesione koszty: 511,40 zł
55,80 zł - 15.02.23015 r.
257,60 zł - 23-02-2015 - wystawiona Faktura FV/13/2015
100 zł - wystawiona faktura 7/02/2015
98 zł - 07-03-2015 r. - wystawiona faktura FV/18/15


Wpłaty: 551,80 zł
Anonimowy darczyńca - 40 zł
Bogusława J. - 5 zł
Anetta L. – 55,80 zł – Pay-pal
Piotr Sz. - 10 zł
Elżbieta K. 50 zł
Alicja K. 40 zł
Ewa B. 20 zł
Edyta T.K. 30 zł
Agnieszka S. 40 zł
Klaudiusz S. 100 zł

Agnieszka S.

Grażyna O. 30 zł

Beata O. 20 zł
Klaudia B. 50 zł

Teresa M. - 31 zł

 

Wirtualni opiekunowie:
Adopcja wirtualna – anonimowy darczyńca – 10 zł/miesięcznie


Relacja z dt (15.02.2015 r.):

Calineczka ma doskonały kontakt z dwoma psmi w dt. Jest grzeczna i cicha. Niestety wszystko wskazuje na to, że Calineczka źle słyszy, reaguje bardzo żywo, ale wyłącznie na bodźće w zasięgu wzroku. Po dłuższym spaniu potrzebuje odrobiny czasu, żeby rozchodzić łapki. To raczej dowody na spory wiek seniorki. Tym bardziej boli, dlaczego znalazła się w takim stanie na ulicy! W dt jest roczny bobas, z którym Calineczka od razu nawiązała znajomość. Uznała też, że bobas ma smaczne rzeczy do jedzenia i warto go pilnować. Chłopczyk polubił Calineczkę i jak tylko mógł, dzielił się z nią jedzonkiem. Calineczka lgnie do dzieci, może w "poprzednim życiu" była w rodzinie z małym dzieckiem? W dzień śpi przytulona w kojcu razem z drugą sunią,  a w nocy poszła spać do łóżka...



Relacja z dt (17.02.2015 r.):

Mam już najnowsze wieści!

Niestety Calineczka ma ropomacicze i nie może zbyt długo czekać. Dziś miała pobraną krew i zrobioną morfologię i chyba biochemię. Na pewno w piątek musi być operowana (usunięcie macicy). To zabieg ratujący życie i nie może czekać, a przy okazji będzie miała oczyszczone ząbki i usunięte te, które się ruszają, a także będzie miała wycięty guz listwy mlecznej. Całość operacji wraz z dzisiejszym i jutrzejszym zastrzykiem z antybiotyku ma kosztować około 250 zł.

Calineczka, gdyby miała przeczekać kwarantannę w schronisku, nie miała szans przeżycia. Operacja na pewno jest ryzykowna, ale to jedyna możliwość, by żyła dalej. Na razie wstępnie wyliczony koszt leczenia to minimum 305 zł. Bardzo prosimy o wsparcie finansowe naszej kruszynki!

Jeżeli chodzi o zachowanie Calineczki, to Klaudia jest zachwycona, malutka jest wielkim pieszczochem, na dodatek cały czas pilnuje Klaudii, jest cichutka i utrzymuje czystość w domu.

 

18.02.2015 r.

Niestety nie ma jeszcze wyników z biochemii, będą w czwartek.

Calineczka po antybiotyku odżyła, zaczepia do zabawy i zrobiła się o wiele sprawniejsza i weselsza. ma też bardzo dobry apetyt, najbardziej lubi kurczaka z ryżem. Wczoraj została sama w domu, jej towarzysze z dt pojechali na podcięcie kudełków. Po powrocie była niesamowita radość, zachowywała się tak jakby przynajmniej z rok się nie widzieli. Może i Calineczka nie słyszy, ale czuje i reaguje jak młody psiak.

 

19.02.2015 r.

Calineczka ma już wyniki z biochemii, ma przekroczone normy (wątroba), ale nie jest źle. Jednak termin zabiegu został przesunięty na poniedziałek. Tak będzie bezpieczniej dla naszej kruszynki. Do tego czasu dostanie leki na serce, które wzmocnią serduszko i przede wszystkim w czasie zabiegu będzie obecna weterynarz kardiolog. Oczywiście cały ten czas będzie otrzymywała dalej zastrzyki, jeden antybiotyk i jeden chyba p. zapalny i p. bólowy.

Jak widać na zdjęciu, Calineczka ceni sobie ciepełko, lubi leżeć obok kaloryfera, no i kubraczek jej nie przeszkadza. W kubraczku jest jej bardzo twarzowo, wygląda jak skrzacik albo elf. Kardiolog trochę podwyższy koszty leczenia malutkiej, ale najważniejsze jest jej bezpieczeństwo.  

 

21.02.2015 r.

Calineczka zmienia się w oczach. Opiekunka mówi, że zmienia się z godziny na godzinę, że widać jak z każdym dniem jest silniejsza. Zrobiła się bardziej kontaktowa, zaczepia do zabawy. Bardzo nastawiona jest na kontakt z człowiekiem, uwielbia się miziać. Jak tylko opiekunka siądzie do komputera, nasza kruszynka ryje się jej na kolana i tak lubi sobie poleżeć, w czasie gdy opiekunka buszuje na necie…

Apetyt ma spory, wczoraj zjadła nawet trochę zwykłej zupki, nie grymasi, wszystko jej smakuje, no może za wyjątkiem puszki z karmą weterynaryjną… Nie wiadomo dlaczego, ale to co najzdrowsze jakoś nie leży często psom…

Opiekunce jest bardzo przykro w czasie robienia zastrzyków, malutka bardzo przy tym płacze, tak bardzo, że jej dwóch towarzyszy leci jej w czasie zastrzyków na pomoc. Trochę się nie ma co jej dziwić, bo przecież ona nie ma grama tłuszczu, może dlatego bardziej ja boli???

Dostaje już leki na serce. Jeszcze dwa dni do operacji!

 


 

25.02.2015 r.

 Calineczka czuje się coraz lepiej i jest coraz silniejsza. Nawet weterynarz dostrzega w niej zmianę, podobno ma inne oczy, radośniejsze i żywsze. Na pewno znaczenie ma usunięta macica z ropomaciczem ale tez i opieka i to, że jest teraz zadbana, że ma pełną miseczkę, ciepełko i wokoło miłość!

 Mamy nadzieję, że wszystko zmierza do HAPPY ENDU...

26.02.2015 r.

Calineczka czuje się coraz lepiej, dziś zaczęła gryźć chrupki, bo dotąd trzeba jej było zalewać chrupki zupką. Widać wyrwanie ruszających się ząbków pomogło. 

03.03.2015 r.

Calineczka czuje się bardzo dobrze, dziś pod wieczór jedzie do weterynarza na zdjęcie szwów. W czwartek jedzie do Warszawy do swojego nowego domku. Domu juz stałego, takiego do końca życia. Na pewno zamieścimy zdjęcia z nowego domu z uśmiechniętą Calineczką!

07-03-2015 r.

Calineczka od 5 marca jest juz w swoim nowym domu. Pojechała do Warszawy. Podróż zniosła dobrze, choć początkowo była bardzo zestresowana. Obecnie jest coraz lepiej, ma apetyt, chodzi za opiekunką i dużo śpi.

Poniżej zdjęcia już z Warszawy i skan ostatniej faktury za leki.