Znaleziona tuż przed latem, z jesiennym nieco serduszkiem, delikatna Śnieżynka szuka domu i miłości.
A czemu w sercu jesień?
Gdy do nas trafiła – z ulicy, okolic dworca PKP – zdecydowanie panowała w nim zima. Przerażona, skryta, niedostępna nieśmiałka potrzebowała czasy, by się otworzyć przed nami… i by dziś całkiem fajnie z nami żyć 🩵 Wciąż jest płochliwa, lękliwa, ale z dnia na dzień człowiek staje się coraz bardziej jej przyjacielem 🩵 Ciekawi ją co robimy, obserwuje, a zagadywana przygląda się wnikliwie. Będzie z niej jeszcze super kot. Tylko niech ją ktoś pokocha!
Śnieżynka najlepiej czuje się wśród innych kotów. Szuka domu na dokocenie, domu niewychodzącego, wymagane zabezpieczenie okien i balkonu, jeśli jest.