Śliczna, nastroszona kocia sówka… bez szans na adopcję?
Trochę tracimy już nadzieję…

W schronisku przebywa ponad 2,5 roku. Nie jest dzikuskiem, ale wciąż wymaga wiele pracy i czasu. Pracy, na którą nie ma czasu w schronisku – takie błędne koło. Adrii trzeba poświęcić uwagę, trochę siebie, być cierpliwym, kochać i niespiesznie, bez presji, czekać aż rozkwitnie. A rozkwitnie na pewno. Kiedyś, pewnego dnia to naprawdę będzie fajny kot…

Ale brak śmiałków. Brak chętnych. Domku. Telefon od lat milczy jak zaklęty.
Czy Adria kiedykolwiek znajdzie swój dom?

Poszukiwany dom niewychodzący.
Wymagane zabezpieczenie okien i balkonu, jeśli jest.