Iwasia – nasz mały strachulec. Dziewczyna jest z nami od kwietnia. Wiecie jak to jest… Kotka znaleziona na ulicy, trochę „dzikus”, ale jednak nie do końca. Jedno jest pewne… nasza Iwasia ma w sobie jeszcze odrobinę strachu przed człowiekiem. Ale aleee… Brana na kolana coraz częściej zaczyna mruczeć i oglądać otaczający ją świat. Jeszcze trochę pracy przed nami, ale na pewno będzie cudowną przyjaciółką.
Szukamy jej domu z innym kocim towarzyszem, który pokaże jej, że człowiek potrafi być fajny.
Poszukiwany dom niewychodzący.
Wymagane zabezpieczenie okien i balkonu, jeśli jest.