Znaleziona na ulicy Medyków… Medyczka… uleczyłaby niejedno serce! Swoim sercem! 🧡 Tyle w niej miłości. Już nawet takiej rozpaczliwej – bo ona bardzo chce ją komuś podarować. Ale jest w schronisku, w klatce, sama, wciąż niczyja…
Medyczka jest naprawdę bardzo kontaktowym, przekochanym kotkiem. Uwielbia głaskanie, przytulaniem ma wiele energii w sobie, właściwie to energią też mogłaby obdzielić niejednego. Wesoła, pozytywna, trochę fiubździu tygryska. Kto ja pokocha?
Poszukiwany dom niewychodzący.
Wymagane zabezpieczenie okien i balkonu, jeśli jest.