Atena. Pierwsze co przychodzi do głowy - bogini. Bogini mądrości, sztuki, wojny - idealna, dumna, niepokonana. Włócznia, tarcza, oliwki, sowa i pewnie coś jeszcze.
Nasza Atena jest inna. Mądra, piękna, ale przede wszystkim skromna, nienachalna, delikatna. Bywa płochliwa, nieśmiała, nie wiemy co spotkało ją zanim do nas trafiła. I nie ma nic poza imieniem, numerkiem, plastikowym pudłem i miską. Po prostu bura, smutna, niekochana kotka ze schroniska. Ale, tak jak i w wielu innych, w jej klatce mieszka też nadzieja. Obok niej, w tym pudełku, leży i wyczekuje momentu gdy na horyzoncie pojawi się człowiek, a gdy tylko się pojawi - budzi natychmiast Atenę, pcha naprzód. Atenka podbiega do drzwiczek, zagląda kto przyszedł, zerka z tą towarzyszącą jej nadzieją. Wita się, bardzo wierzy, że to już na pewno dziś ktoś przyjdzie i zabierze ją na zawsze do domu. Głaskana, mruczy, przytula się, choć w dalszym ciągu bywa nieśmiała i czasem zagubiona. Jest spokojna, miła, przesympatyczna. To co ją wyróżnia to ciepełko w oczach, miedziany nosek i raczej drobna postura.
Atenka przebywa w Miejskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Katowicach, została znaleziona na ulicy. Początkowo była bardzo przerażona, myśleliśmy że jest dzika - czas jednak pokazał, że wręcz przeciwnie. Jednak z uwagi na to, że jest taka wrażliwa - poszukujemy domku cierpliwego i świadomego złożoności kociej natury. Po prostu kochającego, nawet jeśli okres aklimatyzacji będzie trwał dłużej niż w przypadku bezproblemowego miziaka. Poza tym - to naprawdę słodka kotka. Ma około 3 lat, została zaszczepiona, wysterylizowana, zaczipowana, jej numer to K174/18. Szuka kochającego domu, który już nigdy nigdzie i nikomu jej nie odda.
Kontakt w sprawie adopcji: niekochane@gmail.com