Myszka i Miki. Mają w sobie to coś. Coś na M - magię. Te koty to magia. Tak, tak - dla nas, kociarzy, wszystkie koty są piękne i niezwykłe, ale mimo to na pierwszy rzut oka - to dwie buraski, ładne, ale po prostu dwie "zwykłe" buraski. Drugi rzut oka - śliczne pyszczki, całkiem ładne. Trzeci - coś w nich jest. Słodkie, mają coś uroczego w sobie. Trzydzieści sekund, trzydzieści pięć... Podobne do siebie, filigranowe, o wciąż kocięcych rysach - fajnie razem wyglądają. Czterdzieści sekund. Są początkowo nieśmiałe, ty musisz wyjść z inicjatywą. Pogłaszcz. Tę z przodu - Myszkę, Myszka jest odważniejsza. Miki jeszcze podpatruje towarzyszkę. Pogłaszcz raz, drugi, mrugnij okiem do jednej i drugiej. Czy zaczynasz już czuć tę magię? Minuta, może mniej, może więcej. I już wpadłeś po uszy, jak śliwka w kompot.
Myszka i Miki to na pozór dwie zwykłe bure kotki. Ale mają w sobie tyle uroku, tyle rozczulającego wdzięku, że łatwo się zakochać. Są nieśmiałe, jeszcze trochę mają obaw przed człowiekiem, ale bardzo chcą się przełamać. Myszka wtula się w ręce, mruczy, robi fikołki w klatce, bylebyś tylko zwrócił na nią uwagę i pogłaskał, jest wpatrzona w ludzi, przesłodka. Miki jeszcze musi nabrać odwagi, ale głaskana nadstawia łebek i mruży oczka, widać że potrzebuje czułości i miłości. Są piękne. Wewnętrznie i zewnętrznie.
Kotki być może są siostrami, ale nie mamy pewności. Może jedna z nich to mama, a druga córka. A może po prostu dwie przyjaciółki. Zostały znalezione na ulicy. Choć wyglądają na kocie nastolatki, mogą mieć około 2-3 lat. Lubią się, wspierają nawzajem, byłoby cudownie gdyby znalazły dom wspólny. Nie jest to warunek konieczny, ale dobrze by było gdyby miały jakieś kocie towarzystwo w domach. Są wysterylizowane, zaszczepione, zaczipowane. Potrzebna witamina M - miłość! Kto pokocha?
Kontakt w sprawie adopcji: niekochane@gmail.com